(...) produkowania win nasyconych owszem, ale nie tak narowistych, szorstkich, mocarnych i gęstych jakie potrafią być nero d’Avola. I choć lubiłammysleć o nero jak o szorstkim, nieokrzesanym Sycylijczyku (z wszystkimi tego wadami), to ogolony i wygładzony nero od Gigliotto przypadł mi do gustu. I nie tylko (...)