(...) Nie wiecie nawet, jak się cieszę z tego, że po wielu latach dominacji głośnych dźwięków i przesterowanego hałasu naturalność wróciła do łask. Takie płyty jak ta przynoszą ulgę duszy i są balsamem na zmęczenie wyścigami dnia codziennego . Nic dziwnego, że te dźwięki zyskały ogromną popularność na całym świecie. Czy macie czasem ochotę spakować gitarę i wyjechać gdzieś (...)