(...) kwas cytrynowy, olejek miętowy. Barwa: Trochę jaśniejsze niż Gniewosz. Klarowne. Niby ostrzegają przed osadem, ale nie stwierdzono. Piana jak w Gniewoszu. Zapach: Słodki Jezu a nasz Panie. Toć to miętowo-malinowagalaretka ! Nie mam zielonego pojęcia skąd w tym piwie aromat żelatyny, ale jest po prostu ewidentny. Miodu ani słodu w zapachu nie czuję. Za to (...)