(...) Nie oznacza to jednak całkowitego zerwania z dotychczasowymi elementami, które charakteryzowały zespół przez lata. Nadal mamy ziejące mocą gitary i perkusję, szalony growl wokalistki Maszy, a w kolejnych piosenkach zgrabnie wplecione ludowe instrumenty. Wszystko to tworzy nową „arkonową” jakość, nowe otwarcie (...)