(...) ściany brązowych domów. W oddawaniu tych aromatów, ziemistych, dymnych i ciętych, Duchaufour nie ma sobie równych. I to właśnie te smutne, dreszczowe nuty dominują na mojej skórze. Nie znajduję w Sienne l'Hiver cienia otuchy, żadnej zapowiedzi ciepła - gdzieś te brązowawe nuty (...)