(...) wrażenie, jest w dobrej formie i daje kupującemu to, czego potrzeba: pijalne wina za dychę, niezłe bąbelki za dwie i ładne, poważne Douro za trzy. Wprawdzie znów degustowaliśmywina w ciemni – w podziemiach, w warszawskiej restauracji Skwer – jednak prezentowane butelki wypadły (...)