(...) najciekawszy element tej kompozycji, a cała reszta ma niewiele wspólnego z olfaktorycznymi uniesieniami… Doceniam nawiązanie do pierwowzoru – protoplasty, akceptuje minimalistyczną paczulowo – drzewną głębię , plus postawię nawet przy bliżej nieokreślonej substancji zapachowej wytwarzanej w procesie spalania ;)Sorry, ale na tym kwestię walorów/ (...)