(...) potężny jak kadzidło Comme des Garcons, wydaje mi się jakby namaszczony olejkiem, co czyni go z jednocześnie miększym i bardziej ludzkim. W tle tych przekształceń dzieje się to, co najciekawsze w Mystrze : na drugim planie dosłownie znikąd kiełkuje jaśminowy kwiatek. Jest mały, ale bardzo indolowy. To taki mały psztyczek, który nie pozwala Mystrze (...)