Nie da się chyba nudzić na tej płycie, a w składzie zaledwie trio. Magicznie drylująca feeria perkusyjnej rytmiki, nietypowo prowadzący melodię kontrabas , no i wokal. Teatralny, rzadko wyniosły, często skromny, czasem melodeklamacyjny, nieraz wokalizujący...W zasadzie nie ma niczego, czego by Basia Derlak (...)