(...) do znudzenia… rynek mainstreamu nie należy do szczególnie wyrafinowanych (choć trafiają się chlubne wyjątki) – ale pojenie klientów wtórną, ograną jak stary winyl recepturą jest wysoce nużące… owszem, podobieństw nie sposób uniknąć – ale Hugo Boss XY z 2007 roku jest klonem, tego co (...)