(...) którym wilki wyją do księżyca. Wilki (a właściwie wilkołaki) zresztą są słyszane w przedostatnim numerze Kasztelanka, przez co dźwięk wycia staje się klamrą spinającą całą płytę Jaru. Klimat ogniskowego biesiadowania utrzymuje się do końca płyty. Mamy utwory spokojniejsze, balladowe (Śpiewaj siostrzyczko; Z głębokiej Krynicy) (...)