(...) i 70., które skąpane są we współczesnym stylu na miarę ekstremów Mike’a Pattona, zwłaszcza z pokładu Mr. Bungle. Zresztą sporo tu również kuglarskich instrumentalizacji Johna Zorna. Dużo w tym awangardy i eksperymentalnego rocka. Sklasyfikować jednak jednoznacznie ciężko, bo równie dobrze mógłbybyć to soundtrack (...)