(...) to odmienna od surowości wiosny, niemal sielska sceneria skąpanego w słońcu jesiennego popołudnia… aż czuć jak te ciepłe promienie, miękko obejmują twarz… subtelna słodycz owoców figowca w połączeniu z ciepłem sandałowca uspokaja i wycisza… wystarczy się wsłuchać, by wyłowić dźwięk (...)