(...) kadzidło chrześcijańskie – jest na to za gorące, zbyt – w absolutnie nieuwłaczającym sensie – przyziemne, niemal podziemne. Porównanie do Avignon na sterydach nie wydaje mi sie trafione, powiedziałabym, że te dwie kompozycje plasują się na przeciwnych krańcach kadzidlanego kontinuum – Avignon jest zimne i (...)