(...) zdaje się być potężny Chase for the serpentsong, zaczynający się orientalizującą partią akustyczną, która po dwóch minutach rozkręca się za sprawą wirującego riffu w progresywne dzieło, fundujące słuchaczowi fascynującą przejażdżkę pośród technicznej perfekcji . Przy całej wirtuozerii instrumentalnej, zawód sprawić mogą partie wokalne, które choć zróżnicowane, nie zapadają w pamięć. Na A great work of (...)