(...) Break His Spell". Przyznam, że to mój faworyt na płycie. Nie jest już on tak ciężki jak poprzedni numer. Wprawdzie warstwa instrumentalna nadal jest mocna , ale w wokalu jest więcej melodyjności. Zwrotki kojarzą się nieco z manierą śpiewania Ozziego Osbourna. W trakcie kawałka następuje przejście, które jest (...)