(...) wino było eksperymentem. Nigdy nie piłamjeszcze win z Izraela, nie przepadam też za różowymi winami. Owszem, doceniam je w lecie, kiedy potrzebne jest jakieś lekkie winko do wieczornych pogaduch na balkonie , ale do tej pory większość różowych win była bardzo przeciętnej jakości, mocno z kategorii „półsłodkie”, której naprawdę nie lubię. Tym razem zaskoczenie (...)