(...) takie moje 'guilty pleasure', które rezerwuję na wieczorne wyjścia. Uwielbiam słodkie killery, ale Code przerasta mnie swoją ordynarnością. To jeden z nielicznych zapachów, który klasyfikuję jako 'wulgarny' . New York Nights jest pod tym względem jeszcze bardziej wieczorowy i wyuzdany. To wrażenie potęguje wyczuwalna mimo wszystko niezbyt wysoka jakość (...)