(...) i Christopher Robertson w roli tytułowej. Ale przede wszystkim i ponad wszystko inne wybijała się Aleksandra Kurzak jako Gilda – córka Rigoletta. Po prostu wybitny sopran. Nie taki z kategorii głośnych, donośnych, które niestety momentami dla mnie brzmią histerycznie. Ale delikatny, łagodny, niezwykle wdzięczny i kobiecy , radzący sobie z wyśpiewywaniem najtrudniejszych ozdobników i koloratur, po prostu idealny. Każdy duet Kurzak – czy to z Portarim czy z (...)