(...) tylko jedno łóżko, dużo się w nim dzieje, a właściwie dookoła niego. Momentami jest śmiesznie, to w końcu jest komedia, ale śmiech to gorzki , czasem przez łzy. Nie uśmieją się raczej wieloletnie pary, którym pewnie dialogi tej pary wydadzą się dziwnie znajome. Ja wyszłamz tej komedii (...)