(...) Jak w przypadku Pinty przybrudzona na pomarańczowo. Bardzo bujna, drobnopęchrzykowata. Jak ubite białko jaja. Oblepia szkło. Barwa: Herbaty z cytryną, zamglone. Zapach: Bardzo silna żywiczność amerykańskich chmieli , pachnie wręcz borem. Również silne cytrusy. Słodycz słabsza niż we wcześniej przeze mnie pitych egzemplarzach. Smak: Dosyć mocne wysycenie. Słodowość (...)