(...) po latach stają się arcydzielami – pomyślałemsobie – coś po drodze tracą; zyskują i tracą jednocześnie – tracą ten pierwotny, brutalny smak . A tymczasem, zagrzebany w brutalności, degustujący nie tak wiele ostatnio burgundów (ale dobrych, domaine Chavy 2008, białe, styl strzelisty (...)