(...) i przejściami pomiędzy utworami jak i bezpośrednio w nich. Tak jak zawsze, tak i tym razem dominuje ciemniejsza elektronika i powłóczyste, duszne dźwięki . Pełno znajdziemy wszędzie przeróżnych podkładów, które mnożąc się sprawiają uczucie mroku, a całość jest polana wykwintnym, jedwabistym, cichym a zarazem pewnym (...)