(...) Blanc 2012 – dla wielbicieli nowozelandzkiego sauvignonowego bezwstydu. Aromatycznie potężne: jest pokrzywa, liście porzeczki i pomidora, agrest. Podobnie w ustach: wino z gatunku ekspansywnych i intensywnych. Przy tym w świetnej równowadze. Nieskromne, dalekie od subtelności – i właśnie to mi się w nim najbardziej (...)