(...) banalnych linii melodycznych. Nie! Urszula Wójcik swoim onirycznym wokalem niczym Björk tworzy teatralny spektakl emocji, przypominając z drugiej strony subtelną barwę frontmanki The Cranberries (Raw, Eris). Melodie jak na post-rockowerejony nie rozwijają się w nieskończoność. Ich muzyczna erudycja na to nie pozwala. Muzycy co rusz (...)