(...) gorycz kamienia. To na nim złamało się ostrze włóczni. Historia miłosna jak z wichrowych wzgórz, w tym wszechświecie nie zdarzy się happy end. Słodka róża płacze, może jej się kolce połamały? Jest w tym wszystkim jakaś smutna wyniosłość, szlachectwo serca, czyli jedyne prawdziwe. Piękna rzecz. Spirit of the Glen - nie lubię (...)