(...) Myślę, że dlatego właśnie nie byłamprzygotowana na poziom wrażeń, których mi Rigoletto dostarczył. Po pierwsze to jednak jest Verdi – więc piękna, niejednokrotnie przejmująca muzyka . Ciarki chodziły przy niektórych „forte”orkiestry, czasem większe przy niektórych „piano”. Bardzo dobrzy byli obydwaj wokaliści – zarówno Fernando Portari (...)