(...) a unosi się gdzieś dookoła , tworząc transparentny woal , stateczny i spokojny, bez porywów , bez zwrotów akcji, bez niespodzianek. Taki słodki puchaty "piżmak" . Ciało ubrane w Artemisię sprawia wrażenie wyjątkowo gorącego, albo.... jest autentycznie gorące...To raczej zapach klasyczny, odważę się nawet (...)