(...) ona mocy duszenia na poziomie Aliena T.Muglera, da się wyżyć i nawet przyjemne jest to życie w towarzystwie Artemisii, jest bowiem ta obfitość znacznie przygaszona sporą ilością pudru a dodatek zieleni dodaje mu lekkości. Zapach nie siedzi na ciele a unosi się gdzieś dookoła , tworząc transparentny woal , stateczny i spokojny (...)