chociaż Jeż Darek lubi pogderać Wreszcie coś się ruszyło na warszawskim rynku piwnym i nie musiałem siodłać wielbłąda, żeby poprzez pustynie dotrzeć do najbliższej piwnej oazy . Ma to swoje wady, bo lubię odwiedzać Piwotekę Narodową w Łodzi, ale jednak czas, którego nie muszę poświęcać na transport to (...)