(...) Rose to kwiat słodki, płynący w syropie, niemal zastygnięty. Z każdą sekundą kompozycja jednak staje, zwalnia kreację dalszych akordów, stygnie. Rozpoczyna się jednak inaczej, powiedziałbymnawet, że ścisły początek to scena z różą w pączku, która zupełnie zbędnie nawilża kompozycję i nadaje (...)