(...) czymś nowym – niepowtarzalnym doświadczeniem. Twórczość Ventosy można podzielić na dwie zasadnicze części. Pierwsza to wspomniane „ulotne chwile”. Miejsca, które wydają się być poskładanym z linii obrazem – na tyle delikatnym, by niepostrzeżenia zlewać się w całość i na tyle mocnym, by wyróżniały na tle krajobrazu . Pod wieloma względami przypomina to pociągnięcia pędzla. A pierwsze skojarzenie, które przyszło mi do głowy to obrazy Williama Turnera. Choć (...)