(...) elve Pale Grey Mountain, Small Black Lake - poproszę więcej perfum o takich imionach (tak, to są imiona). Zapach rzeczywiście jest blady, w porównaniu do Isle Ryder - mały. Ale nie czarny - raczej jasny jak otwarte, nieskrępowane ukrytym we mgle horyzontem niebo . Czuję miętę i inne zioła, przewiane, schłodzone, zmieszane i wstrząśnięte. Czuję ciepło ziemi i spokój wody. Perfumy całe utkane z (...)