(...) który choć z początku łudząco podobny do Black Polo – to w późniejszej odsłonie płowieje i zyskuję tę charakterystyczną Laurenową manierę tetryka… szczęśliwie Black Polo od początku do końca zachowuje swoją charakterystyczną, świeżą i orzeźwiającą nutę mango… I właśnie (...)