(...) Co jest w tym zapachu, że tak strasznie na mnie działa? jest przecież przyjemnie nieskomplikowany – grzeczny i nieskażony złem niczym ulizany ministrant, biegnący po szkole na kółko szachowe … już wiem… Sander Man jest jak chorągiewka na wietrze… bak mu wyrazistości i zdeklarowanego kierunku w którym (...)