(...) moździerzu dodawszy na koniec parę kropli soku z gorzkawych cytrusów. Mimo miażdżącej przewagi soczystej zieloności i chłodu jaki daje ten zapach, jest niesamowicie przyjemny w noszeniu i pięknie układa się na skórze, świeżości nie traci do końca, choć u kresu okazuje się że w moim ogrodzie są drzewa. I (...)