(...) którego raczej sobie nie kupię, ale podoba mi się - jego głębię i mrok fantastycznie skontrastowano silną, słoneczną i suchą kocanką. Wrażenie jest syropowate , ziemiste (są nawet strzępki grzybni) i ziołowe zarazem, bardzo ciemno i gęsto-zielone, jednocześnie nektarowe i przeszyte plamkami słońca (...)