(...) bardziej wyciszonych, mniej krzykliwych (Charlopin uważa, że syn świętej pamięci Dagueneau, loarskiego „artysty”, jak o nim mówi, też robi większe wina od swego ojca). Bardziej interesujące jest to, że w świetle tej opowieści najnowsza historia wina układa się – przy zachowaniu wszelkich proporcji (...)