(...) skojarzenie infantylne, ale coś w nim jest. Uwierzcie mi. Później pojawiają się bardziej świetliste elementy: zmysłowa brzoskwinia i likierowa śliwka. W tych tonach upodabnia się do Venezii, choć nie zyskuje miodowego, chropowatego akcentu. Tuscany per Donna jest bardziej miękkim zapachem. Bardziej zmysłowym. Efekt ciepłego, cielistego wręcz woalu (...)