(...) 10.11.2007 elve Wygląda na to, że w recenzjach mam tydzień klona. Najpierw Intrigant Patchouli podszyła się pod Lutensa, potem Real Patchouly udawała rosołową cesarzową ambr , dziś zaś wytropiłamkolejnego sobowtóra. Jednym z niewielu zapachów Lutensa, których nie miałamokazji poznać, jest Bois de Violet. Chyba już (...)