(...) Piszę w cudzysłowiu, bo to tylko takie skojarzenie, kiedy coś jest lotne, drewniane i zaprawione piekącymi składnikami - rozgrzewa i uderza do głowy . No i, choć nie jestem synestetą, ten zapach wydaje mi się wyraziście czerwono-brązowy, ale kolorem płynu, a nie ciała stałego, jest (...)