(...) … i nie samą woń mam na myśli, lecz brak własnego na nią pomysłu… oto przed moim nosem staje upiór Acqua di Gio we własnej osobie! spogląda na mnie przeszywającym na wskroś, zimnym spojrzeniem… przeszły mnie ciarki i chyba popuściłem… (chwila (...)