(...) tu nie ma! czuję się jakbymwszedł do jednego ze sklepów typu astor, rossman lub jakiegoś kosmetyczno drogeryjnego…. gdzie powietrze jest przesiąknięte zlepkiem wielu zapachów, proszków i płynów do prania, kosmetyków, szamponów mydełek, słowem kakofonia i zlepek wszelkich możliwych nut zapachowych w otwarciu (...)