(...) z Serge Noir postanowiłemsobie odpuścić)… Ostał się tylko sandałowy Santal Blanc z 2001 roku… szkoda, bo ostatnio Lutensy zauroczyły mnie do tego stopnia, że chciałbympoznać wszystkie dzieła mistrza Sheldrake… Pierwsze chwile z „czystym sandałowcem” przyniosły niepokój (...)