(...) zarysy. Miotaniu się scenicznych elektronów towarzyszą nie mniej syntetyczne dźwięki; elektroniczne dystorsje z zerową linią melodyczną. Nie ma mowy o synchronach. Muzyka zamiera , a ciała wirują dalej. Z coraz większym zmęczeniem. Spektakl Kaler jest otwarty na szeroką interpretację, ale też podatny na krytykę (...)