(...) … Jade mnie zachwyciło swoją wersją herbaty, jednak już o Dreamerze i jego lnianej naturze powiedzieć tego nie mogę, bo mnie zanudził na śmierć tą monotonną stęchłą nutą…. podobnie jest w przypadku Fougere Bengale, gdzie myśl przewodnia zapachu jest dalece różna od moich (...)