(...) do Opery Narodowej, była Aleksandra Kurzak. Po raz pierwszy usłyszałamją w Rigolettcie prawie rok temu i oniemiałam. Przepięknie wyśpiewywane koloratury i absolutnie cudny głos. Niekoniecznie bardzo mocny, ale po prostu śliczny . Tutaj, w Traviacie, swoją interpretacją doprowadziła mnie do łez. Jakkolwiek to brzmi, nie zdarza mi się przecież często płakać ani na (...)