(...) marnemu soczkowi, jak ta kompozycja? Jest to dla mnie decyzja (no bo przecież nie jakiś kiepski żart?) zupełnie nieczytelna. Mefisto nie ma w sobie nic mefistofelicznego , nic ciężkiego, upadłego, ciemnego, jadowitego czy złego. To wręcz lekka kompozycja, w dodatku niespecjalnie odkrywcza. Rześkie kadzidło unosi się nad rozwodnionym cedrem (...)