(...) znajdziemy kilkanaście minut surowego i wściekłego black/death metalu, utrzymanego w klasycznym klimacie. Panowie nie mają nic przeciwko szybkiej jeździe. Mkną z prędkością TGV nie zważając na panujące w dzisiejszych czasach trendy. Mnóstwo w tej muzyce brudu, dużo prawdziwej energii, bez przesadnie melodyjnych gitar, niedbałych (...)