(...) poczuciem wyższości, nie pozbywa się go niestety nawet na scenie. Olbrychski jest taki sobie, praktycznie taki, jak zawsze, natchniony, wydumany, zawsze taki sam. Błyszczy Socha . Jest zadziwiająco piękna i niesłychanie plastyczna. Występuje w kilkunastu bodajże kreacjach, w każdej wyglądając znakomicie. Nie ma wiele do zagrania, ale (...)